Rumunia – jak to zrobić!
Na moje ulubione pytanie „gdzie Radko powinien się rozwijać?” Mam zaskakująco prostą odpowiedź dla wielu. Rumunia, Bułgaria, Chorwacja, Słowenia, Węgry. I to natychmiast! Nie kładę nacisku na natychmiast, ponieważ chcę… Mówię tak, ponieważ wkrótce, na przykład, Rumunia może nie być już tak interesującym rynkiem. A dlaczego moim zdaniem nadal jest, powiem ci. Lubię spekulantów. Ale w dobry sposób. W najlepszy sposób. Chodzi mi o to, że marketerzy (i sklepy internetowe) muszą ciągle wymyślać, spekulować, aby być pierwszym, drugim w wyszukiwaniach. Co przynieść klientowi dodatkowo. Jak zacząć, jak do niego dotrzeć… I to wszystko w obcym języku. Nie jestem marketingowcem. Nie jestem marketingowcem. Ale wierzę, że trzeba rozłożyć w czasie sprzedaż produktów z różnymi promocjami.
Nawet dobra decyzja w złym momencie jest złą decyzją.
Co mam na myśli?
W tym momencie kraje bałkańskie są również interesujące pod względem rosnących standardów życia.
Są one jednak nieco początkujące w handlu elektronicznym.
Nie ma nawet dużej konkurencji w imporcie lub eksporcie.
Po prostu nie mają jeszcze takiego doświadczenia, jakie mają kraje zachodnie.
Dlatego mają wysoki wskaźnik płatności za pobraniem (około 70% – w zależności od rodzaju produktów).
Co gorsza dla e-sklepów – zwłaszcza tych bardziej oddalonych od Rumunii – Rumuni są tak nieufni przy zamawianiu rzeczy z Internetu, że zamawiają jeden produkt, często identyczny, w kilku e-sklepach. Innymi słowy, jeśli dostarczasz do Rumunii przez długi czas (np. D+3), prawdopodobnie jesteś już spóźniony dla dużej liczby konsumentów.
Inni byli szybsi.
Ten sam przykład, co w przypadku door to door – przyjeżdżasz z tym samym produktem jako ostatni lub przedostatni.
Kolejną ważną rzeczą jest czas.
W Rumunii niektóre święta wypadają znacznie później, inne znacznie wcześniej.
Pierwsze Boże Narodzenie dla biznesu e-commerce jest zdecydowanie w okresie czarnego piątku.
W Rumunii jest to tydzień wcześniej.
Dlatego zalecamy i przypominamy sklepom internetowym, które z nami współpracują, aby przygotowały się na ten rynek nieco wcześniej i były przygotowane na to, że w przyszłym tygodniu eksport będzie kontynuowany na inne rynki.
Mają Wielkanoc miesiąc później, na przykład w przypadku roku przestępnego.
Ponownie.
Wysyłamy powiadomienie do sklepów internetowych, które mają z tym do czynienia, aby nie zwiększały marketingu w niewłaściwym momencie.
Może to sprawić, że e-sklep będzie wyglądał na niegodny zaufania lub w najlepszym przypadku amatorski.
Ważnym tematem są ich adresy, gdzie mieszkają.
Jesteśmy przyzwyczajeni do klasycznych nazw ulic z kodem pocztowym.
W Rumunii nie znają kodu pocztowego.
To dlatego, że mają Judets (Judete) lub inaczej Canties.
Bardzo ważne jest, aby poprawnie skonfigurować go w koszyku (uwaga w sklepie).
Idealne przy integracji przewoźników.
Inaczej wpiszą w pole ZIP CODE – 00000, 99999.
Możesz stracić paczkę lub musieć ją przekierować, a co najgorsze, ponownie Twój sklep internetowy może wyglądać na niewiarygodny.
A klienci nie wrócą.
Podobną logikę można zastosować do usług dodatkowych – (biżuteria).
Adres e-sklepu, IBAN, płatność za pobraniem, właściwy wybór kuriera i poprawnie skonfigurowany koszyk nie mieszczą się już w moim newsletterze.
Zapraszam do kontaktu mailowego lub zapisania się do newslettera, gdzie prawdopodobnie wrócimy do tego tematu.
Dziękuję.